Data publikacji:
23-08-2013 08:32
Złamany słup oświetleniowy i kompletnie rozbite BMW – to bilans ostatniej nocy na kęckich drogach. 23 sierpnia tuż przed 5. rano młody mężczyzna nie dostosował prędkości jazdy do warunków panujących na drodze, wypadł z ronda na ul. Kościuszki i zakończył swój rajd na przydrożnej latarni przy biurowcu Grupy Kęty. Mieszkaniec Bielska-Białej wyszedł z opresji bez większych obrażeń ciała. Za swój wyczyn poniesie jednak najprawdopodobniej niemałe konsekwencje – badanie narkotestem wykazało, że w chwili zdarzenia był pod wpływem środków odurzających.