Do przykrego w konsekwencjach zdarzenia drogowego doszło wczoraj (18 sierpnia) późnym popołudniem w Łękach. Kierowca osobówki zajechał drogę motocykliście i uderzył w jego pojazd. Siła uderzenia była tak duża, że wyrzuciła 21-latka prowadzącego kawasaki do przydrożnego rowu.
Wypadek miał miejsce na skrzyżowaniu ul. Sportowej i Piastowskiej tuż przed godz. 18:00. 50-latek kierujący Skodą Favorit, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, nie ustąpił pierwszeństwa prawidłowo jadącemu motocykliście. W rezultacie uderzył w motor.
Tuż po zdarzeniu niefrasobliwy kierowca zatrzymał się, by wyjaśnić, co się stało. Ponieważ jednak nie zauważył motocyklisty, ruszył dalej, sądząc, że ten wyszedł bez szwanku z kolizji i po prostu odjechał. O tym, jak bardzo się pomylił, poinformowali go dopiero policjanci, których spotkał na trasie wiodącej do Oświęcimia.
Pechowy motocyklista trafił na leczenie do oświęcimskiego szpitala. Pomimo poważnych obrażeń prawej strony ciała, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Policyjna kontrola przeprowadzona tuż po zdarzeniu wykazała, że obaj uczestnicy wypadku byli trzeźwi. Dalsze okoliczności niedzielnego zderzenia wyjaśniają funkcjonariusze KPP z Oświęcimia.