Po raz trzynasty miłośnicy samochodów zabytkowych spotkali się w Bielanach, aby wspólnie pokonać kilkadziesiąt kilometrów rajdowej trasy.
Blisko 80 załóg, głównie z Polski, Czech, Słowacji, ale i... Stanów Zjednoczonych w dniach 16-18 sierpnia dumnie prezentowało swoje zabytkowe pojazdy i zarażało swoją motoryzacyjną pasją kolejnych sympatyków. Wśród zabytków, które można było podziwiać, znajdowały się pojazdy wyprodukowane na początku XX wieku. Były również takie, którymi 30 lat temu jeździli nasi dziadkowie. Dużym zainteresowaniem cieszyły się także jednoślady, szczególnie te z okresu wojennego.
- Myśl przewodnia tegorocznego rajdu to „Jak w starym kinie”. Główną ideą rajdu jest przede wszystkim odwiedzanie atrakcyjnych, lecz mało znanych miejsc, a także prezentowanie uczestnikom walorów turystycznych tych miejscowości oraz poznanie ich dziedzictwa kulturowego - mówi komandor rajdu Marek Lekki. - Najbardziej cieszy fakt, że grono sympatyków motoryzacji nadal rośnie - dodaje.
W tym roku trasa rajdu wiodła od Małopolski po Śląsk. Start odbył się w Bielanach, skąd wystartowały pierwsze załogi. Następnie przez Pisarzowice (postój przed pięknymi ogrodami w firmie Pudełek), Pałac Kotulińskich w Czechowicach-Dziedzicach, Jaworze oraz Hotel na Błoniach w Bielsku-Białej.
17 sierpnia rajd zawitał do Brzeszcz-Jawiszowic, Żor, Strumienia i okolic oraz Łęk, gdzie podczas festynu dożynkowego na stadionie ŁKS SOŁA odbył się pokaz samochodów.
W ostatni dzień (18 sierpnia) uczestnicy zaprezentowali swoje pojazdy pod Klasztorem Ojców Franciszkanów w Kętach, gdzie nastąpiło oficjalne zakończenie rajdu.