Quantcast
Channel: Oficjalny serwis internetowy Gminy Kęty
Viewing all articles
Browse latest Browse all 3048

Gajewska/Saad: Słońce, góry, atmosfera czego chcieć więcej?

$
0
0
Data publikacji: 
17-06-2013 17:21

Wywiad ze zdobywczyniami trzeciego miejsca w turnieju kobiet Plaża Open w Kętach, parą - Paulina Gajewska oraz Magdalena Saad.


- Mówi się, że dziewczyny lubią brąz. Wy po brązowym medalu Akademickich Mistrzostw Polski zdobyłyście trzecie miejsce tutaj w Kętach. Liczyłyście na więcej, czy jesteście zadowolone?
Magdalena Saad: Oba turnieje na pewno różniły się od siebie, poza tym obie mamy już prawie po 30 lat (śmiech) i każda z nas ma swoje życie, dlatego z treningami wspólnymi sprawa nie wygląda wcale tak łatwo. Mimo tego, że mieszkamy w jednym województwie, to czasami ciężko jest nam się zjechać w 1 miejsce i poćwiczyć. Także wydaje mi się, że patrząc na to ile razem trenujemy, to osiągane wyniki można uznać za mały sukces. Zawsze na początku po zakończeniu spotkań u mnie dominuje uczucie niedosytu, mówię sobie: O kurczę, było tak blisko, wielka szkoda, że nie udało się awansować do finału. Jednak kiedy przemyślę sobie na spokojnie całą sprawę uważam, że osiągnęłyśmy super wynik i razem z Pauliną bardzo się z tego cieszymy.



- Podczas waszych spotkań warunki atmosferyczne były bardzo ciężkie. Chodzi mi przede wszystkim o bardzo wysokie temperatury. Nie przydały się wtedy lekki wiatr, albo chmurka?
Paulina Gajewska: Zdecydowanie wolimy kiedy jest słońce, aniżeli gdyby miał padać deszcz czy byłoby pochmurnie. Grałyśmy już takie turnieje, gdzie przez całe dwa dni rozgrywek padało i było naprawdę zimno, bo około 8 stopni dzięki czemu później się pochorowałyśmy.



- Skąd u Was tyle sił? Chyba jedyne czego nie dostałyście to wzrost. Poza tym na boisku prezentujecie się naprawdę znakomicie a wasza dynamika mimo nie najlepszych warunków fizycznych robi wrażenie.
Magdalena Saad: Kiedy ktoś ma w życiu wiele problemów, to zrobi wszystko aby osiągnąć jak najwięcej. My jesteśmy malutkie i musiałyśmy się bardzo, ale to bardzo starać aby wygrywać kolejne mecze. Bozia nie dała nam wzrostu czy wielkiej siły, ale dostałyśmy za to serce do pracy i dzięki temu nadrabiamy nasze niedoskonałości wysokiemu, szybkością czy grą w obronie.



- Jak ocenicie ogólny poziom kęckiego turnieju z cyklu Plaża Open?
Magdalena Saad: Zdarzały się pary, którym chyba nie specjalnie chciało się grać. Może ta aura, może zupełnie inne czynniki przeszkodziły im w rywalizacji z innymi drużynami? Były jednak duety, które prezentują bardzo wysoki poziom, na pewno widać było podział na pary lepsze i te nieco gorsze. Wasz cykl turniejów jest relatywnie nowy, jednak jestem przekonana, że podczas kolejnych zawodów do gry zgłosi się jeszcze więcej par.



- Ilość wypitej przez Was Jurajskiej zarówno podczas meczów jak i poza spotkaniami chyba trudno policzyć?
Paulina Gajewska: No tak zgadza się, pogoda jak już wspomnieliśmy była bardzo upalna i bardzo ważne jest w takich warunkach odpowiednio nawodnić organizm. Schłodzona woda Jurajska pomagała nam znosić trudy spotkań i oczekiwana na naszej kolejne mecze.



- Widziałem Was i to nie raz z lodami naszego sponsora firmy ICE Mastry w ręce. Smakowały? Poza tym były najtańsze w Europie, bo po złotówce!
Paulina Gajewska: Jasne, że smakowały! Tylko wiesz ze mną jest ten problem, że jakbym wpadła w szał, to jadłabym jednego loda za drugim (śmiech). Pomysł z umieszczeniem stoiska z lodami obok miasteczka Plaży Open był bardzo trafiony, widziałam jakie tłumy gromadziły się aby zjeść loda a rekordziści jedli chyba po 10 sztuk dziennie (śmiech).


- Studiowałyście finanse i zarządzanie. Pieniądze już macie, to kto nosi w tej parze spodnie i będzie zarządzał waszymi zdobyczami? Dzielicie się pół na pół?
Magda Saad: No oczywiście, że dzielimy się po równo, nie ma nawet innej opcji.



- Jeżeli mogę spytać, to na co wydacie zarobione w Kętach fundusze?
Magda  Saad: U Małej na pewno spora część pójdzie na psa.



- Rasowy?
Paulina Gajewska: Nie, kundelek ale za to bardzo kochany



- A jak ocenicie organizację inauguracyjnego turnieju Plaża Open w Kętach?
Paulina Gajewska: Wszystko było zrobione w sposób idealny, za co należą Wam się wielkie brawa. Już wiem dlaczego raz był nasz mecz, potem chłopaków i znowu nasz. Chcieliście nas zatrzymać wszystkich w jednym miejscu i jeszcze bardziej integrować ze sobą (śmiech).



- Powiem szczerze, że wyglądacie tak dobrze, jesteście wyspane. Nie wychodziłyście wieczorem na After Party?
Magdalena Saad: My mieszkałyśmy kawałek od Kęt w Międzybrodziu. Muszę dodać, że jest tam naprawdę przepięknie, wczoraj usiadłyśmy pod wiatą, na jeziorkiem a wokół były przepiękne zielone góry. My jak to kobiety robiłyśmy mnóstwo zdjęć, zdążyłyśmy także pojechać do muzeum Auschwitz.



- Jak wrażenia po pobycie w Oświęcimiu?
Magda Saad: Ja miałam okazję być już w tym miejscu.Mimo to każda wizyta w tak tragicznym miejscu musi robić wrażenie.

Paulina Gajewska: Ja z kolei nie byłam tam nigdy i muszę powiedzieć, że wywarła wizyta tam na mnie spore wrażenie. Nie chcę mówić dobre, czy niedobre bo tak po prostu nie wypada. Byłam zszokowana, wizyta tam wzbudziła we mnie wiele emocji.



- Zobaczymy Was jeszcze podczas turniejów z cyklu Plaża Open?
Magdalena Saad: Mam nadzieję, co prawda mamy sporo planów prywatnych, ale tak nam się u Was spodobało, że bardzo byśmy chciały.

Autor: 
rozmawiał Piotr Bąk / Plaża Open

Viewing all articles
Browse latest Browse all 3048