Eksponaty ożyły… W opowieściach, ale jednak!
Każdy, kto przechodził w sobotnie słoneczne popołudnie przez kęcki rynek mógł zobaczyć, jak w przeciągu stu lat zmienił się wygląd centrum miasta. Na płycie rynku bowiem pojawiły się duże reprodukcje starych zdjęć pierzei. Natychmiast wzbudziły zainteresowanie. Tym akcentem zaprosiliśmy w trakcie tegorocznej edycji Nocy Muzeów do podróży w przeszłość miasta. Już na samym początku, podczas spaceru z pracownikami muzeum, można było odkrywać centrum Kęt sprzed wieków. Uczestnicy wyprawy poznali nie tylko historię najważniejszych dla kęczan miejsc, ale przekonali się, jak one dawniej wyglądały, gdyż każdy otrzymał mapę miasta z pustymi polami, w których podczas zwiedzania należało wkleić naklejki z fragmentami starych zdjęć budynków i słynnych osób wywodzących się z Kęt lub tu przebywających w przeszłości. W ten sposób można było porównać, czy i jak zmieniło się kęckie centrum.
Dużym powodzeniem cieszyło się zwiedzanie wystaw stałych muzeum. Co godzinę naszą placówkę odwiedzała duża grupa osób. Przewodnicy przybliżali dzieje miasta i legendy z nim związane w oparciu o ekspozycje stałe muzeum, a nasza etnolog rozpalała zmysły zwiedzających, prezentując części laskiego stroju. Uzupełnieniem zwiedzania była prezentacja filmu „Muzeum utracone” przedstawiająca historię zniszczonych lub zaginionych w czasie różnych wydarzeń historycznych polskich dzieł sztuki. Film objęty patronatem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego miał premierę właśnie w trakcie Nocy Muzeów w wielu palcówkach w całym kraju. Także my przyłączyliśmy się do tej akcji.
Największą jednak frajdą, zwłaszcza dla najmłodszych uczestników Nocy, były warsztaty muzealne „Z pismem przez wieki”. Wszyscy chętni mogli spróbować swoich sił w zmaganiach z różnymi technikami zapisu, zwłaszcza najstarszych pism. Było więc pisanie rylcem na tabliczce glinianej w trakcie poznawania pisma klinowego Sumerów. Kolejnym etapem było studiowanie pisma hieroglificznego starożytnego Egiptu. Następnie adepci sztuki pisarskiej trafili do średniowiecznego skryptorium, gdzie czekała na nich iście benedyktyńska praca przy kopiowaniu ksiąg przy pomocy pióra i atramentu, zdobieniu tekstu oraz kaligraficznym poznawaniu różnych form pisma łacińskiego. Dużym powodzeniem cieszyło się również kopiowanie różnych alfabetów przy pomocy zwykłej kalki, którą dobrze pamiętali jeszcze dorośli, zaś dzieci uznały za coś niebywałego, wręcz objawionego. Podobne uczucia wywoływała elektryczna maszyna do pisania, do której ustawiały się kolejki.
W tegorocznej kęckiej odsłonie Nocy Muzeów wzięło udział 120 osób. To prawie dwa razy więcej niż rok temu. Mamy nadzieję, że ta ogólnoeuropejska impreza na stałe wpisze się do kalendarza Muzeum w Kętach, a chętnych, by poznawać przeszłość regionu i razem z nami zarywać noc, będzie z roku na rok coraz więcej.
Wszystkim, którzy 18 maja byli z nami dziękujemy za odwiedziny i wspólną zabawę. Już teraz zapraszamy też na kolejne spotkanie w majową, magiczną, bo MUZEALNĄ NOC.
Na koniec chcemy podkreślić, że bardzo cieszymy się również z tego, że tegoroczna Noc przypadła w Światowy Dzień Muzealnika. Obchodziliśmy wówczas nasze święto, więc nie mogliśmy sobie wymarzyć lepszego prezentu, niż pozostawienie przez naszych sympatyków tylu miłych słów, które pojawiły się w naszej kronice. Jeszcze raz dziękujemy!