Do tragicznego wypadku doszło wczoraj wieczorem (11 marca) na drodze krajowej nr 52 w Bulowicach. Rozpędzony volkswagen transporter potrącił na przejściu dla pieszych 75-letnią mieszkankę wsi. Kobieta zginęła na miejscu.
Do zdarzenia doszło po zmroku, około godziny 19:30. Bulowiczanka przechodziła przez przejście na wysokości cmentarza. W chwili wypadku znajdowała się już na prawym pasie ruchu. Jednak zanim zdołała dojść do pobocza, uderzył w nią samochód z przyczepą kierowany przez 35-letniego mieszkańca Imielina. Jeden z przechodniów wraz z policjantami, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia niemal natychmiast, podjął akcję reanimacyjną. Niestety, 75-latki nie udało się uratować.
Obecnie trudno mówić o przyczynach wypadku. Te wyjaśnia Wydział Ruchu Drogowego KPP w Oświęcimiu. Z pewnością w poniedziałkowy wieczór na drodze panowały nie najlepsze warunki, a przejście, na którym doszło do tragedii, nie należy do bezpiecznych. Na prostym odcinku drogi kierowcy chętnie nadużywają pedału gazu, a „pasy” nie są dodatkowo oświetlone, co sprawia, że piesi są mało widoczni. Dokładnie w tym samym miejscu i w identycznych okolicznościach w grudniu 2012 r. zginął mężczyzna.