Chociaż nie jesteśmy rodzeństwem, wyglądamy, jakbyśmy byli spokrewnieni. Łączy nas jednak nie tylko biało-czarne umaszczenie, ale i smutna historia naszych dotychczasowych kontaktów z ludźmi. Nikt nas nie chce. Czy to się kiedyś zmieni?– mogłyby zapytać koty, które w ostatnim czasie znalazły tymczasowe schronienie w gabinecie weterynaryjnym Open-Vet w Kętach.
Największy i najstarszy ze zwierzaków, ok. 1,5-roczny kocurek, plątał się ostatnio samopas w okolicach pewnego sklepu. Ponieważ miał koci katar, zaniepokojeni przechodnie w końcu zainterweniowali. Dzięki temu kotek został już wyleczony, a dodatkowo – wykastrowany. Można go przygarnąć choćby dziś!
Średni „nabytek” to ok. 4-miesięczna kotka. Zwierzę trafiło do Open-Vet po nieudanej adopcji. W gabinecie znalazła troskliwą opiekę – poddano ją leczeniu ze względu na świerzb i odrobaczono. Wcześniej została też zaszczepiona przeciwko wściekliźnie. Dziś z kolei kotka przeszła zabieg sterylizacji, więc wszystkich chętnych do jej przygarnięcia pupilki zapraszamy jutro.
By adoptować trzecią „znajdę” – ok. 7-tygodniową kotkę, która sama i opuszczona marzła niedaleko dworca, także nie trzeba czekać długo. Dziś zostanie poddana obserwacji i odrobaczona, zgłaszać się po nią można zatem już w najbliższych dniach.
Osoby zainteresowane adopcją kotów serdecznie zapraszamy do gabinetu Open-Vet (Kęty, ul. Jana Kantego 14) w godzinach od 9:00 do 16:00 (poniedziałek-piątek) oraz od 9:00 do 12:00 (sobota). Nr kontaktowy: 723 330 933.