20 marca 2014 r. kęccy policjanci zmuszeni byli „odholować” do komisariatu 16- i 17-latka. Chłopcy byli „pod wpływem”. Co najciekawsze w tej sprawie, nie przeszkadzało im to najpierw – jak gdyby nigdy nic – pójść… do szkoły.
Fakt „podchmielenia” nie uszedł uwadze czujnych nauczycieli. To oni momentalnie zauważyli, że z nastolatkami dzieje się coś dziwnego i bezzwłocznie zawiadomili funkcjonariuszy oraz rodziców wyrostków.
Chłopców ze szkoły odebrali policjanci. Jak informuje nas rzeczniczka KPP Oświęcim Małgorzata Jurecka, to jeszcze nie koniec konsekwencji, jakie poniosą młodzi miłośnicy drinków:
– Nieletni trafili do kęckiego komisariatu Policji, gdzie po przeprowadzeniu czynności zostali oddani pod opiekę rodziców. O zdarzeniu policjanci są zobowiązani zawiadomić również Sąd Rejonowy Wydział Rodzinny i Nieletnich.
Oczywiście do sprawy nigdy by nie doszło, gdyby uczniowie nie nabyli alkoholu. Dlatego też policjanci szybko zajęli się ustaleniem źródła, z jakiego pochodził „napitek” (w tym przypadku było to piwo). Okazało się, że wbrew powszechnie panującemu zakazowi, alkohol sprzedał chłopcom jeden z kęckich sklepikarzy. Teraz będzie się musiał liczyć z dużymi nieprzyjemnościami (z utratą licencji na sprzedaż napojów „wyskokowych” włącznie).
Policjanci przypominają: Zgodnie z art. 43 pkt. 1, Ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi: kto sprzedaje lub podaje napoje alkoholowe w wypadkach, kiedy jest to zabronione, albo bez wymaganego zezwolenia lub wbrew jego warunkom, podlega grzywnie.
Ponadto w przypadku nieprzestrzegania określonych w ustawie zasad sprzedaży napojów alkoholowych, a w szczególności: sprzedaży i podawania napojów alkoholowych osobom nieletnim, nietrzeźwym, na kredyt lub pod zastaw, właścicielowi sklepu lub lokalu może zostać cofnięte zezwolenie na sprzedaż alkoholu.