Niedługo cieszyli się wolnością miłośnicy agresji, nieswojego mienia i demolki. W piątek wpadli niedoszli włamywacze, a w niedzielę zatrzymany został 18-latek podejrzany o usiłowanie rozboju.
Dwaj mieszkańcy Katowic (26- i 30-latek) zdecydowanie nie wybrali się do Kęt w celach turystycznych. 20 września ok. godz. 13:00 postanowili wzbogacić się czyimś kosztem i uszkodzili siłowniki bramy wjazdowej do jednej z posesji mieszczących się na ul. Wszystkich Świętych, aby dostać się do wnętrza domu mieszkalnego. Ich złodziejskie plany na szczęście nie doszły do skutku, gdyż zostali zauważeni przez jednego z lokatorów.
Powiadomieni o niedoszłym przestępstwie policjanci szybko namierzyli katowiczan. Nie uciekli daleko – zatrzymano ich na ul. Reymonta. Następnie trafili do PDOZ KPP Oświęcim. Mężczyźni byli już wcześniej notowani za popełnienie podobnych przestępstw.
Szczegóły sprawy wybuchowego nastolatka także zostały już dokładnie wyjaśnione. Młody kęczanin 15 września ok. godz. 18:00 na ul Spacerowej pobił 19-latka i zażądał od niego pieniędzy. Niczego jednak nie dostał, a ofiara ataku nie zgłosiła sprawy na Policję. Funkcjonariuszy na trop 18-letniego bandyty naprowadziły jednak inne czynności. Jak informuje Rzeczniczka KPP Oświęcim Małgorzata Jurecka, mężczyzna został zatrzymany 22 września w miejscu swojego zamieszkania i odpowie za usiłowanie rozboju.